Autor: admin

Archive Posts Listed On This Page

Testy kompetencji

Psychologia języka

Testy kompetencji

narracja i paradygmaty, rachunek zdań, części mowy, formy fleksyjne

Kiedy ktoś zwraca się do nas po indywidualną pomoc rozpoczyna najczęściej od przedstawienia krótszych lub dłuższych opowieści, które wiążą się dla niego z lękiem, smutkiem, wyczerpaniem lub złością. W czasie rozmów poznajemy szczegółowo kolejne zdarzenia, bohaterów i konsekwencje tych historii. Wiele z tych opowiadań, w sytuacjach kryzysowych, kończy się formułowaniem następujących ocen:

  1. Jestem do niczego. Jak mogłem/mogłam doprowadzić do takiej sytuacji. Jeśli pozwoliłem/pozwoliłam, aby coś takiego się stało musi być ze mną coś nie tak. Zepsułem/Zepsułam wszystko!
  2. Nie poradzę sobie. To,  co chciałbym/chciałabym lub muszę zrealizować jest ponad moje siły. Moja historia w tym obszarze to wyłącznie ciąg porażek i błędów. Nic mi już nie pomoże! Nadzieja to jedynie oszukiwanie siebie.
  3. Nie zasługuję na: szacunek, przyjaźń, miłość.
  4. Jestem złym człowiekiem. To, co zrobiłem/zrobiłam świadczy o tym, że myślę wyłącznie o sobie. Jestem nic nie wartym/wartą egoistą/egoistką!
  5. Moje życie jest żałosne! Powinienem/powinnam być najbardziej samotnym człowiekiem na świecie.
  6. Świat jest wrogim miejscem w którym każdy myśli tylko o sobie. Też będę tak robił/robiła.

Czasami wypowiadamy to wszystko wprost. Czasami tak myślimy i nie mówimy o tym innym. Zdarza się też, że tylko niejasno rozpoznajemy, że żyjemy w więzieniu zbudowanym z własnych ocen i strachów. Przemijamy zamknięci w naszych oskarżeniach. Zaklęci w żabę ograniczamy marzenia. Sami siebie sądzimy, sami siebie skazujemy, sami sobie wymierzamy karę samotności i wewnętrznej pogardy lub decydujemy się na życie w świecie, w którym najważniejszym doświadczeniem jest samotność

Na szczęście tak bywa tylko w sytuacjach kryzysowych. Nie jest to czas łatwy, ani bezpieczny. Kiedy cierpimy, boimy się, złościmy, przeżywamy osamotnienie nasze historie układają się w złe bajki i mity, które chciałyby nas przerobić na swoich bohaterów.

Rozbicie tych ciemnych historii zaczyna się często od zadania pytań, które pozwalają zobaczyć, że to na czym skupiła się nasza pamięć i uwaga to jedynie wycinki rzeczywistości tendencyjnie ułożone w złą opowieść. Z opisu ubogiego i rozrzedzonego przechodzimy do opowiadania bogatego i złożonego. Nazywamy nasze trudności, aby móc uwolnić się od ich wpływu. Przytaczane są inne pomijane fakty i zdarzenia. Pojawiają się nowi bohaterowie, którzy do tej pory milczeli lub byli niezauważeni. Historia opowiadana jest raz jeszcze – od nowa – uzupełniona o dobre relacje, w których mówimy i myślimy o powodzeniu, o radzeniu sobie, o własnej kompetencji i wartości, o szacunku do siebie, o radości, o przyjaźni, o pięknie, o miłości.

Czytaj dalej

Strategie personalne

Przywództwo vs system

Strategie personalne

Rekrutacja, wdrożenie, rozwój, ocena, selekcja, zakończenie współpracy

Co potrafisz zauważyć i nazwać kiedy myślisz o rozwoju Twojej firmy i jej pracowników? Jakim językiem opisujesz sytuację? Na czym koncentruje się Twoja uwaga?

Przygotowaliśmy kilka możliwych odpowiedzi:

  1. Najczęściej widzisz konieczność wdrożenia wielu systemów, które uporządkowałyby krytyczne dla Twojej firmy procesy i zasoby. Jesteś przekonany/przekonana, że większość problemów firmy wynika z braku odpowiednich zasad, standardów, podziału ról, kompetencji, kwalifikacji i zasobów. W swoich wypowiedziach często korzystasz z technicznych terminów z zakresu teorii zarządzania.
    • Prawdopodobnie przywiązujesz dużą wagę do szczegółów, jednak Twoje zamierzenia często pozostają w fazie analiz, masz trudności w osiąganiu konkretnych wyników. W sposób nieodpowiedzialny upierasz się przy swoich pomysłach.
  2. Najczęściej widzisz u innych bierność, brak determinacji w dążeniu do celu, brak motywacji do rozwoju oraz straty wynikające z nieracjonalnego wykorzystania dostępnych zasobów. Cenisz sobie osoby sumienne, zaangażowane i zorganizowane, inne chciałbyś/chciałabyś szybko rozwinąć lub zwolnić.
    • Prawdopodobnie jesteś konkretny, precyzyjny, wszystko liczysz, wymagasz punktualności, nie tolerujesz słabości i niekompetencji, podporządkowujesz potrzeby swoje i innych wyznaczonym celom biznesowym – za jakiś czas będziesz przemęczony i w konflikcie z innymi.
  3. Najczęściej przypominasz innym, że ludzie to nie maszyny, że trzeba ich słuchać, że wywieranie presji jest dobre tylko na krótką metę, że wykonywanie pracy za kogoś odbiera możliwość osiągnięcia samodzielności, że Wasze systemy są zbyt złożone, że nie jest możliwe osiągnięcie zbyt wysokich rezultatów, które sobie wyznaczyliście. Unikasz planowania w perspektywie lat i dziesięcioleci
    • Za systemami i wynikami widzisz postawy i przekonania ludzi, wiesz, że bez ich motywacji i zaangażowania tabele systemów i wyników będą puste, nie zgadzasz się na świat zarządzany lękiem i strachem, nie jesteś niewolnikiem – chcesz współpracować z ludźmi wolnymi.
  4. Swoje zadanie możesz porównać do pracy ogrodnika. Troszczysz się i opiekujesz ogrodem. Pielęgnujesz poszczególne rośliny. Zapewniasz im wszystko czego potrzebują do rozwoju – chronisz, odchwaszczasz, czasami przesadzasz, nigdy nie krzywdzisz. Jednak w centrum nie jesteś Ty za swoimi systemami, wynikami, czy nawet Twoim słuchaniem i wrażliwością. W centrum są Twoi klienci i Twoi pracownicy – Ty natomiast najczęściej masz więcej pytań niż odpowiedzi.
    • Umiesz z innych wydobyć to co w nich największe, najcenniejsze i najbardziej wartościowe – nie wierzysz w świat z proszku systemów i wyników, potrafisz czekać (co nie znaczy, że się nie denerwujesz), masz szanse stworzyć firmę, produkty i/lub usługi które zmienią Twoich klientów i jak piszą niektórzy Twoje czasy.

Niezależnie od tego jak niezwykle to zabrzmi pisząc dla Ciebie strategię personalną staramy się zrobić wszystko, abyś mógł/mogła kiedyś powiedzieć, że byłeś/byłaś wybitnym ogrodnikiem.

Czytaj dalej

Modele kompetencji

Fundament systemu zarządzania

Modele kompetencji

rekrutacja, wdrożenie, rozwój, ocena, motywowanie

System Kompetencji Zawodowych to klasyczne rozwiązanie w zakresie zarządzania personelem. Zdarza się jednak, że przysparza poważnych trudności w procesie wdrożenia i stosowania. Z pozoru wydaje się: potrzebne, racjonalne, efektywne, wartościowe. W praktyce często okazuję się, że:

  • Zostało wdrożone ponieważ taka była moda. Menedżerowie nie byli przekonani, że potrzebują takiego rozwiązania. Powstały formularze, podręczniki, procedury. Po kilku latach została forma – niemal wszyscy zapomnieli o treści i celach.
  • Opracowany został złożony i niezrozumiały dla pracowników model. Formularze i procedury są niejasne. Obowiązuję jedynie w kilku procentach. Rozwiązanie miało być racjonalne, trafne i rzetelne – skończyło się na zapisach, które są trudne do zrozumienia i jednoznacznej interpretacji.
  • Z całego systemu pozostały jedynie formalna ocena okresowa, która w niektórych przypadkach jest źródłem dodatkowych informacji o pracowniku i podstawą prawną dla decyzji personalnych (premie, awans, zwolnienia)
  • Część szkoleń planowana jest z uwzględnieniem wyników oceny.

Tymczasem kompetencje mogą być podstawą i fundamentem dla niemal wszystkich procesów personalnych (rekrutacji, wdrożenia, rozwoju, ocen, motywowania, zwalniania). Właściwie dobrany katalog kompetencji będzie dla Twojej firmy strategicznym rozwiązaniem budującym jej konkurencyjność i pozycję na rynku. Kilka pytań:

  1. Jakie są konsekwencje zatrudniania osób bez potrzebnych kompetencji i kwalifikacji?
  2. Ile kosztują błędy Twoich ludzi, które wynikają z kiepskiej organizacji pracy, braku koncentracji, braku energii, nieumiejętności budowania relacji z innymi (klientami, współpracownikami), braku gotowości do uczenia się i rozwoju?
  3. Jakie są konsekwencje błędów merytorycznych – awarie, marnowanie surowców, reklamacje, roszczenia ze strony klientów?
  4. Jakie są konsekwencje stagnacji i braku nowych pomysłów?
  5. Co robi większość ludzi jeśli nie jest przekonana, że ich praca zawodowa wiąże się z rozwojem potrzebnych i wartościowych umiejętności?
  6. Czemu służy biznes, którym kierujesz? Jaki świat tworzysz dla ludzi, którzy dla Ciebie pracują?

Naszym zdaniem są cztery warunki, aby wdrożenie kompetencji zakończyło się rzeczywistym sukcesem:

  1. Model musi być prosty i zrozumiały dla wszystkich,
  2. Pracownicy muszą choć raz, a najlepiej kilkakrotnie w bezpośredni sposób doświadczyć, jak „działają” opisane w modelu postawy i umiejętności. Np. Jakie są konsekwencje, jeżeli w czasie rozmowy z klientem głównie mówią i nie słuchają? Czego się nie dowiedzą? Czego nie będą w stanie zrobić? Co stracą? Konieczne jest bezpośrednie doświadczenienauczanie o kompetencjach i przekonywanie na siłę jest zbędne, najczęściej szkodliwe,
  3. Większość Twoich menedżerów to osoby sumienne i dobrze zorganizowane (oczywiście jeśli tak nie jest, to będziesz miał/miała problemy nie tylko z wdrożeniem modelu)
  4. Trening musi być ciągły i trwać latami.

Warunki choć trudne do zrealizowania są dla części firm codziennością. Jeżeli nie możesz lub nie chcesz ich spełnić – rób co innego. Nie wdrażaj i nie poprawiaj kompetencji. Nic tym nie zyskasz. Stracisz czas i pieniądze. To czego oczekujesz i tak się nie stanie.

Czytaj dalej

Development Center

Konfrontacja i zmiana

Development Center

psychologia języka, psychologia emocji i motywacji, modele rozwoju

Development Center jest dla nas miejscem szczególnej zmiany. Bardzo trudno jest spojrzeć z zewnątrz na swoje przekonania, nawyki, przyzwyczajenia. Najczęściej mamy kłopot z precyzyjnym opisaniem własnej logiki działania – nie potrafimy nazwać przyjmowanych przez siebie założeń – często traktujemy je jak oczywistości. Do tego wszystkie potrzebujemy zewnętrznego obserwatora lub najlepiej zespołu obserwatorów. Kogoś kto:

  • nagra i zapisze nasze wypowiedzi,
  • uważnie przeczyta pisane przez nas dokumenty,
  • wskaże ulubione słowa, konstrukcje gramatyczne i części mowy, które kierują naszym myśleniem i wyobraźnią,
  • opisze nasze uczucia i ich dynamikę,
  • sformułuje pytania, które pomogą nazwać konsekwencje naszych decyzji,
  • wreszcie stworzy warunki, abyśmy mogli opowiedzieć naszą historię od nowa, nowym językiem i z nowej perspektywy. Ta inna narracja, jeśli opiera się na autentycznym osobistym doświadczeniu rozwoju i mądrości gromadzonej przez ludzi od wieków, pomaga najczęściej:
    • zrozumieć pułapki myślenia,
    • rozpoznać iluzoryczność naszych dążeń i planów,
    • sformułować skuteczne rozwiązania, aby pokonać bariery i ograniczenia, które stoją na naszej drodze, które nas męczą i z powodu których cierpimy.

Założenia brzmią bardzo ambitnie. Bylibyśmy bez szans, gdyby nie niemal starożytne szkoły i tradycje (filozoficzne i psychologiczne) z których korzystamy. Ludzie próbują zrozumieć siebie od bardzo dawna – w tym czasie stworzyli wiele metod i narzędzi, które wskazują drogę i pomagają w trudnych momentach. Uważamy, że oponowanie konkretnych kompetencji i umiejętności zależy w największym stopniu od Twojego ogólnego odniesienia do świata i Twojej historii, którą posługujesz się mówiąc o sobie i o innych.

  1. Nie nauczysz się np. budowania relacji z klientem, jeżeli cały czas mówisz, jeżeli w głowie cały czas masz przekonania i pomysły jak coś powinno lub musi wyglądać, jeżeli cenisz swoją wiedzę i nie przestajesz robić założeń i dopasowywać do nich innych. Twoi klienci będą czuli, że rozmawiasz sam/sama ze sobą, że ich nie słyszysz i nie potrafisz nazwać tego, czego potrzebują. Możesz nauczyć się tysiąca technik – możesz nawet wykonywać je perfekcyjnie, zgodnie z zalecaniami metodologii – ludzie i tak wyczują fałsz, sztuczność i mechaniczność zbudowanej w ten sposób wrażliwości.
  2. Podobnie nie będziesz w stanie strategicznie zarządzać firmą, jeżeli nie potrafisz radzić sobie z własnym stresem i lękiem – jeżeli nie potrafisz odczuwać radości i nie umiesz optymistycznie myśleć o przyszłości. Powiedz mi – dlaczego ludzie mieliby pójść za kimś, kto jest smutny, samotny i nie radzi sobie sam ze sobą. Z obawy? Być może. Na pewno jednak będą bardzo uważać, aby nie przejąć Twojej logiki działania. Nie zaryzykują życia w podobnym stylu – a paradoksalnie najczęściej Ty chciałbyś/chciałabyś, żeby zachowywali się w podobny sposób. Nie zrobią tego.

Nasze raporty indywidualne z Development Center mają niekiedy ponad 50 stron. W tych największych bardzo szczegółowo opisujemy konsekwencje Twoich wypowiedzi, decyzji i działań –  rozmawiamy o całym życiu zawodowym, całej historii oraz pomysłach i rozwiązaniach na przekroczenie tego, co traktujesz jak przeszkodę i ograniczenie.

Czytaj dalej

Assessment Center

Gwarancja skuteczności

Assessment Center

Analiza wypowiedzi, analiza ekspresji mimicznych, analiza logiki działania

Chcielibyśmy przekonać Ciebie do pewnej koncepcji zarządzania, która wydaje się nam wartościowa, choć dla części osób jest zbyt oczywista. Zacznijmy od dwóch prostych pytań:

  • Jakich menedżerów potrzebujesz?
  • Jakie są konsekwencje błędów popełnianych przez tych, których uważasz za nieefektywnych lub nawet szkodliwych, a jednocześnie ciągle ich zatrudniasz?

Pewnie zgodzisz się, że nie potrzebujesz osób: biernych, niesamodzielnych, niesumiennych i nieodpowiedzialnych. Oczekują one najczęściej całej masy Twoich wskazówek, wymagają formułowania nieustannych ponagleń, mają pretensje, dąsy, fochy, są leniwi i robią głupoty .

Może zgodzisz się, że nie potrzebujesz tych nadmiernie sumiennych, zorganizowanych, z perfekcyjnie prowadzonym kalendarzem, którzy wywierają nieustanną presję na siebie i na innych, którzy zapracowują się realizując bezrefleksyjnie kolejne punkty swoich małych list zadań i zobowiązań?

Więc jacy menedżerowie będą najbardziej skuteczni, zakładając, że ci pierwsi nie mają wyników, a ci drudzy  nie potrafią patrzeć z szerszej perspektywy, nie potrafią odpoczywać, cieszyć się życiem i widzisz jak w pewnym momencie gasną zajmując się sprawami bez większego znaczenia?

Może chciałbyś/chciałabyś zatrudniać wyłącznie takich, którzy potrafią zachować w tym wszystkim równowagę – są z natury pełni energii,  nauczyli się odpoczywać, są cierpliwi, mają dystans do błędów popełnianych przez innych. Czy to mogłoby zadziałać? Tak. Czy to wystarczy? Naszym zdaniem raczej nie.

Jesteśmy przekonani, że najbardziej potrzebujesz menedżerów, którzy z powodu osobistej historii i doświadczeń potrafią skutecznie zmieniać sposoby myślenia i działania innych. W swoim życiu popełnili już ważne błędy. Konsekwencje tych porażek zmusiły ich do zawrócenia z błędnie obranych dróg i kierunków. Ludzi ci potrafią uczuć innych, rozwijają ich, prowadzą przez kryzysy, chronią, kiedy trzeba ignorują lub zwalniają (Zdarza się oczywiście, że tylko w ten sposób możliwy jest dalszy rozwój). To oni są gwarancją, że poradzisz sobie z opisanymi powyżej negatywnymi postawami i zachowaniami, które przecież są powszechne. Jeśli zabraknie tych osób – w dłuższej perspektywie czeka Cię biznesowa wegetacja poprzedzona frustracjami, rozczarowaniami i dużą fluktuacją kadr. Nie pomogą procedury, systemy, zarządzanie projektami, odbieranie premii, mowy motywujące i szkolenia.

Od lat specjalizujemy się w odnajdywaniu takich ludzi. Jest ich niewielu – nawet bardzo mało.

*Whitefox nigdy nie prowadził działań head huntingowych, nie robi tego i nie będzie tego robił – na zaproszenie naszych klientów uczestniczymy w rekrutacjach na wyższe stanowiska jedynie w roli zewnętrznych względem agencji rekrutacyjnej asesorów. W trakcie realizowanego przez nas Assessment Center wykorzystujemy wyłącznie własne narzędzia oceny.

Czytaj dalej

Menedżer personalny

Psychologia języka

Menedżer personalny

narracja i paradygmaty, rachunek zdań, części mowy, formy fleksyjne

Kiedy ktoś zwraca się do nas po indywidualną pomoc rozpoczyna najczęściej od przedstawienia krótszych lub dłuższych opowieści, które wiążą się dla niego z lękiem, smutkiem, wyczerpaniem lub złością. W czasie rozmów poznajemy szczegółowo kolejne zdarzenia, bohaterów i konsekwencje tych historii. Wiele z tych opowiadań, w sytuacjach kryzysowych, kończy się formułowaniem następujących ocen:

  1. Jestem do niczego. Jak mogłem/mogłam doprowadzić do takiej sytuacji. Jeśli pozwoliłem/pozwoliłam, aby coś takiego się stało musi być ze mną coś nie tak. Zepsułem/Zepsułam wszystko!
  2. Nie poradzę sobie. To,  co chciałbym/chciałabym lub muszę zrealizować jest ponad moje siły. Moja historia w tym obszarze to wyłącznie ciąg porażek i błędów. Nic mi już nie pomoże! Nadzieja to jedynie oszukiwanie siebie.
  3. Nie zasługuję na: szacunek, przyjaźń, miłość.
  4. Jestem złym człowiekiem. To, co zrobiłem/zrobiłam świadczy o tym, że myślę wyłącznie o sobie. Jestem nic nie wartym/wartą egoistą/egoistką!
  5. Moje życie jest żałosne! Powinienem/powinnam być najbardziej samotnym człowiekiem na świecie.
  6. Świat jest wrogim miejscem w którym każdy myśli tylko o sobie. Też będę tak robił/robiła.

Czasami wypowiadamy to wszystko wprost. Czasami tak myślimy i nie mówimy o tym innym. Zdarza się też, że tylko niejasno rozpoznajemy, że żyjemy w więzieniu zbudowanym z własnych ocen i strachów. Przemijamy zamknięci w naszych oskarżeniach. Zaklęci w żabę ograniczamy marzenia. Sami siebie sądzimy, sami siebie skazujemy, sami sobie wymierzamy karę samotności i wewnętrznej pogardy lub decydujemy się na życie w świecie, w którym najważniejszym doświadczeniem jest samotność

Na szczęście tak bywa tylko w sytuacjach kryzysowych. Nie jest to czas łatwy, ani bezpieczny. Kiedy cierpimy, boimy się, złościmy, przeżywamy osamotnienie nasze historie układają się w złe bajki i mity, które chciałyby nas przerobić na swoich bohaterów.

Rozbicie tych ciemnych historii zaczyna się często od zadania pytań, które pozwalają zobaczyć, że to na czym skupiła się nasza pamięć i uwaga to jedynie wycinki rzeczywistości tendencyjnie ułożone w złą opowieść. Z opisu ubogiego i rozrzedzonego przechodzimy do opowiadania bogatego i złożonego. Nazywamy nasze trudności, aby móc uwolnić się od ich wpływu. Przytaczane są inne pomijane fakty i zdarzenia. Pojawiają się nowi bohaterowie, którzy do tej pory milczeli lub byli niezauważeni. Historia opowiadana jest raz jeszcze – od nowa – uzupełniona o dobre relacje, w których mówimy i myślimy o powodzeniu, o radzeniu sobie, o własnej kompetencji i wartości, o szacunku do siebie, o radości, o przyjaźni, o pięknie, o miłości.

Czytaj dalej

Program rozwoju dla R&D

Psychologia języka

Program rozwoju dla R&D

narracja i paradygmaty, rachunek zdań, części mowy, formy fleksyjne

Kiedy ktoś zwraca się do nas po indywidualną pomoc rozpoczyna najczęściej od przedstawienia krótszych lub dłuższych opowieści, które wiążą się dla niego z lękiem, smutkiem, wyczerpaniem lub złością. W czasie rozmów poznajemy szczegółowo kolejne zdarzenia, bohaterów i konsekwencje tych historii. Wiele z tych opowiadań, w sytuacjach kryzysowych, kończy się formułowaniem następujących ocen:

  1. Jestem do niczego. Jak mogłem/mogłam doprowadzić do takiej sytuacji. Jeśli pozwoliłem/pozwoliłam, aby coś takiego się stało musi być ze mną coś nie tak. Zepsułem/Zepsułam wszystko!
  2. Nie poradzę sobie. To,  co chciałbym/chciałabym lub muszę zrealizować jest ponad moje siły. Moja historia w tym obszarze to wyłącznie ciąg porażek i błędów. Nic mi już nie pomoże! Nadzieja to jedynie oszukiwanie siebie.
  3. Nie zasługuję na: szacunek, przyjaźń, miłość.
  4. Jestem złym człowiekiem. To, co zrobiłem/zrobiłam świadczy o tym, że myślę wyłącznie o sobie. Jestem nic nie wartym/wartą egoistą/egoistką!
  5. Moje życie jest żałosne! Powinienem/powinnam być najbardziej samotnym człowiekiem na świecie.
  6. Świat jest wrogim miejscem w którym każdy myśli tylko o sobie. Też będę tak robił/robiła.

Czasami wypowiadamy to wszystko wprost. Czasami tak myślimy i nie mówimy o tym innym. Zdarza się też, że tylko niejasno rozpoznajemy, że żyjemy w więzieniu zbudowanym z własnych ocen i strachów. Przemijamy zamknięci w naszych oskarżeniach. Zaklęci w żabę ograniczamy marzenia. Sami siebie sądzimy, sami siebie skazujemy, sami sobie wymierzamy karę samotności i wewnętrznej pogardy lub decydujemy się na życie w świecie, w którym najważniejszym doświadczeniem jest samotność

Na szczęście tak bywa tylko w sytuacjach kryzysowych. Nie jest to czas łatwy, ani bezpieczny. Kiedy cierpimy, boimy się, złościmy, przeżywamy osamotnienie nasze historie układają się w złe bajki i mity, które chciałyby nas przerobić na swoich bohaterów.

Rozbicie tych ciemnych historii zaczyna się często od zadania pytań, które pozwalają zobaczyć, że to na czym skupiła się nasza pamięć i uwaga to jedynie wycinki rzeczywistości tendencyjnie ułożone w złą opowieść. Z opisu ubogiego i rozrzedzonego przechodzimy do opowiadania bogatego i złożonego. Nazywamy nasze trudności, aby móc uwolnić się od ich wpływu. Przytaczane są inne pomijane fakty i zdarzenia. Pojawiają się nowi bohaterowie, którzy do tej pory milczeli lub byli niezauważeni. Historia opowiadana jest raz jeszcze – od nowa – uzupełniona o dobre relacje, w których mówimy i myślimy o powodzeniu, o radzeniu sobie, o własnej kompetencji i wartości, o szacunku do siebie, o radości, o przyjaźni, o pięknie, o miłości.

Czytaj dalej

Program rozwoju dla B2C

Psychologia języka

Program rozwoju dla B2C

narracja i paradygmaty, rachunek zdań, części mowy, formy fleksyjne

Kiedy ktoś zwraca się do nas po indywidualną pomoc rozpoczyna najczęściej od przedstawienia krótszych lub dłuższych opowieści, które wiążą się dla niego z lękiem, smutkiem, wyczerpaniem lub złością. W czasie rozmów poznajemy szczegółowo kolejne zdarzenia, bohaterów i konsekwencje tych historii. Wiele z tych opowiadań, w sytuacjach kryzysowych, kończy się formułowaniem następujących ocen:

  1. Jestem do niczego. Jak mogłem/mogłam doprowadzić do takiej sytuacji. Jeśli pozwoliłem/pozwoliłam, aby coś takiego się stało musi być ze mną coś nie tak. Zepsułem/Zepsułam wszystko!
  2. Nie poradzę sobie. To,  co chciałbym/chciałabym lub muszę zrealizować jest ponad moje siły. Moja historia w tym obszarze to wyłącznie ciąg porażek i błędów. Nic mi już nie pomoże! Nadzieja to jedynie oszukiwanie siebie.
  3. Nie zasługuję na: szacunek, przyjaźń, miłość.
  4. Jestem złym człowiekiem. To, co zrobiłem/zrobiłam świadczy o tym, że myślę wyłącznie o sobie. Jestem nic nie wartym/wartą egoistą/egoistką!
  5. Moje życie jest żałosne! Powinienem/powinnam być najbardziej samotnym człowiekiem na świecie.
  6. Świat jest wrogim miejscem w którym każdy myśli tylko o sobie. Też będę tak robił/robiła.

Czasami wypowiadamy to wszystko wprost. Czasami tak myślimy i nie mówimy o tym innym. Zdarza się też, że tylko niejasno rozpoznajemy, że żyjemy w więzieniu zbudowanym z własnych ocen i strachów. Przemijamy zamknięci w naszych oskarżeniach. Zaklęci w żabę ograniczamy marzenia. Sami siebie sądzimy, sami siebie skazujemy, sami sobie wymierzamy karę samotności i wewnętrznej pogardy lub decydujemy się na życie w świecie, w którym najważniejszym doświadczeniem jest samotność

Na szczęście tak bywa tylko w sytuacjach kryzysowych. Nie jest to czas łatwy, ani bezpieczny. Kiedy cierpimy, boimy się, złościmy, przeżywamy osamotnienie nasze historie układają się w złe bajki i mity, które chciałyby nas przerobić na swoich bohaterów.

Rozbicie tych ciemnych historii zaczyna się często od zadania pytań, które pozwalają zobaczyć, że to na czym skupiła się nasza pamięć i uwaga to jedynie wycinki rzeczywistości tendencyjnie ułożone w złą opowieść. Z opisu ubogiego i rozrzedzonego przechodzimy do opowiadania bogatego i złożonego. Nazywamy nasze trudności, aby móc uwolnić się od ich wpływu. Przytaczane są inne pomijane fakty i zdarzenia. Pojawiają się nowi bohaterowie, którzy do tej pory milczeli lub byli niezauważeni. Historia opowiadana jest raz jeszcze – od nowa – uzupełniona o dobre relacje, w których mówimy i myślimy o powodzeniu, o radzeniu sobie, o własnej kompetencji i wartości, o szacunku do siebie, o radości, o przyjaźni, o pięknie, o miłości.

Czytaj dalej

Program rozwoju dla B2B

Psychologia języka

Program rozwoju dla B2B

narracja i paradygmaty, rachunek zdań, części mowy, formy fleksyjne

Kiedy ktoś zwraca się do nas po indywidualną pomoc rozpoczyna najczęściej od przedstawienia krótszych lub dłuższych opowieści, które wiążą się dla niego z lękiem, smutkiem, wyczerpaniem lub złością. W czasie rozmów poznajemy szczegółowo kolejne zdarzenia, bohaterów i konsekwencje tych historii. Wiele z tych opowiadań, w sytuacjach kryzysowych, kończy się formułowaniem następujących ocen:

  1. Jestem do niczego. Jak mogłem/mogłam doprowadzić do takiej sytuacji. Jeśli pozwoliłem/pozwoliłam, aby coś takiego się stało musi być ze mną coś nie tak. Zepsułem/Zepsułam wszystko!
  2. Nie poradzę sobie. To,  co chciałbym/chciałabym lub muszę zrealizować jest ponad moje siły. Moja historia w tym obszarze to wyłącznie ciąg porażek i błędów. Nic mi już nie pomoże! Nadzieja to jedynie oszukiwanie siebie.
  3. Nie zasługuję na: szacunek, przyjaźń, miłość.
  4. Jestem złym człowiekiem. To, co zrobiłem/zrobiłam świadczy o tym, że myślę wyłącznie o sobie. Jestem nic nie wartym/wartą egoistą/egoistką!
  5. Moje życie jest żałosne! Powinienem/powinnam być najbardziej samotnym człowiekiem na świecie.
  6. Świat jest wrogim miejscem w którym każdy myśli tylko o sobie. Też będę tak robił/robiła.

Czasami wypowiadamy to wszystko wprost. Czasami tak myślimy i nie mówimy o tym innym. Zdarza się też, że tylko niejasno rozpoznajemy, że żyjemy w więzieniu zbudowanym z własnych ocen i strachów. Przemijamy zamknięci w naszych oskarżeniach. Zaklęci w żabę ograniczamy marzenia. Sami siebie sądzimy, sami siebie skazujemy, sami sobie wymierzamy karę samotności i wewnętrznej pogardy lub decydujemy się na życie w świecie, w którym najważniejszym doświadczeniem jest samotność

Na szczęście tak bywa tylko w sytuacjach kryzysowych. Nie jest to czas łatwy, ani bezpieczny. Kiedy cierpimy, boimy się, złościmy, przeżywamy osamotnienie nasze historie układają się w złe bajki i mity, które chciałyby nas przerobić na swoich bohaterów.

Rozbicie tych ciemnych historii zaczyna się często od zadania pytań, które pozwalają zobaczyć, że to na czym skupiła się nasza pamięć i uwaga to jedynie wycinki rzeczywistości tendencyjnie ułożone w złą opowieść. Z opisu ubogiego i rozrzedzonego przechodzimy do opowiadania bogatego i złożonego. Nazywamy nasze trudności, aby móc uwolnić się od ich wpływu. Przytaczane są inne pomijane fakty i zdarzenia. Pojawiają się nowi bohaterowie, którzy do tej pory milczeli lub byli niezauważeni. Historia opowiadana jest raz jeszcze – od nowa – uzupełniona o dobre relacje, w których mówimy i myślimy o powodzeniu, o radzeniu sobie, o własnej kompetencji i wartości, o szacunku do siebie, o radości, o przyjaźni, o pięknie, o miłości.

Czytaj dalej

Program rozwoju dla kierowników

Psychologia języka

Program rozwoju dla kierowników

narracja i paradygmaty, rachunek zdań, części mowy, formy fleksyjne

Kiedy ktoś zwraca się do nas po indywidualną pomoc rozpoczyna najczęściej od przedstawienia krótszych lub dłuższych opowieści, które wiążą się dla niego z lękiem, smutkiem, wyczerpaniem lub złością. W czasie rozmów poznajemy szczegółowo kolejne zdarzenia, bohaterów i konsekwencje tych historii. Wiele z tych opowiadań, w sytuacjach kryzysowych, kończy się formułowaniem następujących ocen:

  1. Jestem do niczego. Jak mogłem/mogłam doprowadzić do takiej sytuacji. Jeśli pozwoliłem/pozwoliłam, aby coś takiego się stało musi być ze mną coś nie tak. Zepsułem/Zepsułam wszystko!
  2. Nie poradzę sobie. To,  co chciałbym/chciałabym lub muszę zrealizować jest ponad moje siły. Moja historia w tym obszarze to wyłącznie ciąg porażek i błędów. Nic mi już nie pomoże! Nadzieja to jedynie oszukiwanie siebie.
  3. Nie zasługuję na: szacunek, przyjaźń, miłość.
  4. Jestem złym człowiekiem. To, co zrobiłem/zrobiłam świadczy o tym, że myślę wyłącznie o sobie. Jestem nic nie wartym/wartą egoistą/egoistką!
  5. Moje życie jest żałosne! Powinienem/powinnam być najbardziej samotnym człowiekiem na świecie.
  6. Świat jest wrogim miejscem w którym każdy myśli tylko o sobie. Też będę tak robił/robiła.

Czasami wypowiadamy to wszystko wprost. Czasami tak myślimy i nie mówimy o tym innym. Zdarza się też, że tylko niejasno rozpoznajemy, że żyjemy w więzieniu zbudowanym z własnych ocen i strachów. Przemijamy zamknięci w naszych oskarżeniach. Zaklęci w żabę ograniczamy marzenia. Sami siebie sądzimy, sami siebie skazujemy, sami sobie wymierzamy karę samotności i wewnętrznej pogardy lub decydujemy się na życie w świecie, w którym najważniejszym doświadczeniem jest samotność

Na szczęście tak bywa tylko w sytuacjach kryzysowych. Nie jest to czas łatwy, ani bezpieczny. Kiedy cierpimy, boimy się, złościmy, przeżywamy osamotnienie nasze historie układają się w złe bajki i mity, które chciałyby nas przerobić na swoich bohaterów.

Rozbicie tych ciemnych historii zaczyna się często od zadania pytań, które pozwalają zobaczyć, że to na czym skupiła się nasza pamięć i uwaga to jedynie wycinki rzeczywistości tendencyjnie ułożone w złą opowieść. Z opisu ubogiego i rozrzedzonego przechodzimy do opowiadania bogatego i złożonego. Nazywamy nasze trudności, aby móc uwolnić się od ich wpływu. Przytaczane są inne pomijane fakty i zdarzenia. Pojawiają się nowi bohaterowie, którzy do tej pory milczeli lub byli niezauważeni. Historia opowiadana jest raz jeszcze – od nowa – uzupełniona o dobre relacje, w których mówimy i myślimy o powodzeniu, o radzeniu sobie, o własnej kompetencji i wartości, o szacunku do siebie, o radości, o przyjaźni, o pięknie, o miłości.

Czytaj dalej